Już dawno nie miałem okazji pracować nad komiksem science fiction.
Zwłaszcza dziejącym się w kosmosie. Ostatnio było to "Centrum
Wszechświata". Tym razem wracam w kosmos, może niezbyt odległy, ale
zawsze to kosmos. A co za tym idzie, można narysować statki kosmiczne i
stacje kosmiczne no i sam kosmos
Do tego Daniel pisząc tę historię, w której stawka jest bardzo wysoka,
nie unika wątków międzyludzkich, przez co staje się nieco przyziemna.
Obyczajowa? Przynajmniej ja tak to czuję. To lubię.
Może za niedługo przydałoby się zrobić jakieś dłuższe sf?
"Nadrzędny priorytet misji", niedługo do przeczytania w antologii Ostatnie drzewo.
Poniżej pierwsza strona historii.
Scenariusz: Daniel Gizicki
0 komentarze